Morawiecki o szczycie klimatycznym: Mamy ambitny kompromis
Szczyty klimatyczne ONZ, czyli tzw. COP (Conference of the Parties) zakończył się wczoraj, wraz z przyjęciem porozumienia. Dokument jest określany jako "mapa drogowa” do wdrożenia Porozumienia paryskiego z 2015 r., mającego na celu ograniczenie globalnego wzrostu temperatury.
– Cieszę się, że polskiej dyplomacji, polskiej dyplomacji klimatycznej udało się tak wiele osiągnąć. Szczególnie dziękuję też prezydentowi Michałowi Kurtyce za wszystko co zrobił, żeby zintegrować tyle trudnych i rozbieżnych często stanowisk krajów z całego świata. I możemy powiedzieć, że ten wielki sukces został ujęty w pakiecie katowickim – podkreśla Matuesz Morawiecki w nagraniu umieszczonym na Twitterze.
– Warto podkreślić, że mamy ambitny kompromis. Kompromis, który przerósł oczekiwania. Ponieważ polskiej dyplomacji udało się zintegrować bardzo różne stanowiska państw z całego świata – dodał premier.
"Negocjacje były skomplikowane, miejscami wyboiste"
Przyjęty w nocy z soboty na niedzielę Pakiet Katowicki to dokument końcowy szczytu klimatycznego COP24, jaki odbył się w Katowicach.
W porozumieniu strony przyjmują z zadowoleniem „ukończenie na czas” ostatniego raportu IPCC o globalnym ociepleniu. Raport stwierdza, że wysiłki w celu ograniczenia wzrostu średniej temperatury są obecnie niewystarczające, a dodatkowo należy dążyć do ograniczenia tego wzrostu o 1,5, a nie o 2 stopnie, jak zapisano w Porozumieniu paryskim. Porozumienie wskazuje też na pilną potrzebę zwiększenia przez wszystkie jego strony ambicji w polityce klimatycznej, aby zapewnić najwyższy możliwy stopień adaptacji do zmian klimatu i ograniczenia ich skutków.
– Dyskusje i negocjacje były bardzo skomplikowane, a miejscami i wyboiste, ponieważ temat jest wyjątkowo złożony. Generalne zasady, ustalone przez przywódców w 2015 r. wymagały wprawienia w ruch, wymagały przełożenia na praktyczne reguły tu, w Katowicach – mówił prezydent COP24 Michał Kurtyka.